Kataloński sen. Szczęsny w Barcelonie

Nie tak dawno, gdy przygotowywałam felieton o Paris Saint-Germain, świat obiegła wiadomość o wczesnej emeryturze Wojtka Szczęsnego, dotyczącej nie tylko gry w reprezentacji, ale futbolu w ogóle. Teraz, gdy piszę kolejny artykuł, Wojtek wraca i znowu chce popsuć mi plany publikacji. Tym razem nie pozostanę obojętna i napiszę kilka słów od siebie. Szczęsny w Barcelonie, ale jaja!

Koniec końca kariery

Nie minął miesiąc na emeryturze, a Wojtek już wraca do gry i to tej na najwyższym poziomie! Nie lubię Barcelony, ale dobrze życzę Robertowi Lewandowskiemu. Nie lubię Barcelony, ale chcę w niej Szczęsnego. Moje prywatne sympatie ustępują bowiem obiektywnej ocenie, a zgodnie z nią, Barca to wielki klub, jeden z dwóch – obok Realu Madryt – którym podobno się nie odmawia.

To stwierdzenie trochę mnie zabolało, bo padło z ust samego Wojtka i skoro idzie między słupki bramki Blaugrany, jest to delikatną ujmą dla Arsenalu, który podobno również, jeszcze przed zamknięciem okna transferowego, składał ofertę współpracy Szczęsnemu. Arsenalowi odmówił, a przecież spędził tam najlepsze lata. W oczach fanki Premier League i The Gunners usprawiedliwia go jedynie fakt, iż prawdopodobnie na Emirates nie miałby zagwarantowanego miejsca w pierwszym składzie.

Szczęsny numero uno

Właśnie gra w podstawowej jedenastce stała się najistotniejszym warunkiem dla Szczęsnego. Jak już wracać z emerytury, to tylko na murawę, a nie na ławkę rezerwowych. Od tej ma o wiele wygodniejsze siedzenia w swojej willi w Marbelli. Szansa gry w Barcelonie pojawiła się po tym, jak w meczu przeciwko Villareal Marc-Andre ter Stegen, podstawowy goalkeeper drużyny Hansi’ego Flicka, doznał paskudnej kontuzji kolana, która wyklucza go z gry na minimum sześć do ośmiu miesięcy.

To poważny problem dla Barcy, bo jego głównym zmiennikiem pozostaje Iñaki Peña, który poziomem odbiega nie tylko od Niemca, ale także od naszego Polaka-emeryta. Z uwagi na to, że okna transferowe są już pozamykane, Barcelona ma możliwość ściągnięcia wyłącznie wolnych strzelców, czyli zawodników niezakontraktowanych. Oprócz Wojtka wśród potencjalnych zastępców ter Stegena wymieniany był m.in. Keylor Navas, ale ostatecznie, jak donoszą media i sam Fabrizio Romano, to właśnie Polak podpisuje kontrakt.

Dwaj przyjaciele z boiska

My się niezwykle cieszymy, bo będziemy mieli w Barcelonie dwóch Polaków. I z przodu, i z tyłu. Ależ to się będzie oglądało! Znamienne, że nie tak dawno, mówiąc o swojej emeryturze, Wojtek wspominał, że na pewno będzie obecny na El Clasico między Barcą a Realem, czyli największym piłkarskim święcie w Hiszpanii. Nikt jednak nie przypuszczał, że pojawi się opcja spędzenia go na murawie, a nie na vipowskich trybunach.

Czy Wojtek z Lewym znają się doskonale? Czy się lubią? No pewnie. Media próbują często zachwiać tę dobrą znajomość, doszukując się spięć i sensacji, ale gdy Wojtek ironicznie mówi o tym, że kulki mocy Anny Lewandowskiej nie są smaczne, a on woli tradycyjne słodycze od tych, które promuje żona Lewego, to proszę pamiętać o czymś takim, jak dystans i poczucie humoru. Szczęsny nie raz „wbijał szpile”, ale to wszystko dla żartu, nie dla wszczęcia prawdziwego konfliktu. Wojtek to po prostu fajny gość!

Kataloński wybawiciel

I inteligentny. Przecież nie można takiej okazji, jak gra dla Barcelony, puścić płazem. Jedyne, co mnie zastanawiało, to czy zgodzi się na to żona Wojtka, Marina. Bo uwierzcie mi, drodzy panowie, kobieta zawsze ma najwięcej do powiedzenia. Prawda, drogie panie? Pierwsze zielone światło musiała dać Marina, teraz niech się inni dogadują.

Oczywiście z góry wiadomo, że Wojtek grać będzie na zastępstwie, nie zmienia to jednak faktu, że będzie dawał z siebie jak najwięcej. Piękna by to była historia, gdyby jego interwencje okazały się kluczowe dla klubu w ważnych meczach zarówno w lidze, jak i w europejskich pucharach. A może nawet przyniosą Barcelonie nowe trofea? Warte to by było przeprowadzki z południa Hiszpanii na północ. Warte poświęcenia jeszcze jednego roku na grę. Szczęsny, musisz! Bądź Mesjaszem Barcelony!

6 odpowiedzi na „Kataloński sen. Szczęsny w Barcelonie”

  1. Awatar Rafi
    Rafi

    Umowa podpisana 😉
    Czekamy.

    Polubienie

  2. Awatar Atletico fan
    Atletico fan

    Super!Niech mu się wiedzie!

    Polubienie

    1. Awatar amyfootballlover

      Miło słyszeć to od fana Atletico! 😁

      Polubienie

  3. Awatar andy10lfc
    andy10lfc

    Dzieki Marina;) Brawo Wojtek!Ciekawe,czy numero uno tylko prze jeden sezon??

    Polubienie

    1. Awatar amyfootballlover

      Ciekawe, ciekawe… skoro na zastępstwo, to pewnie tak 🧐

      Polubienie

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Amanda, blogerka. Piszę felietony sportowe, recenzuję książki, komentuję bieżące wydarzenia z piłkarskiego świata i zapraszam do wspólnej dyskusji. :-)

Let’s connect