No to sobie chłopaki postrzelały na tej przerwie reprezentacyjnej!
Turcja podniosła się z kolan po sromotnej porażce z mistrzem Europy, Hiszpanią, we wrześniu (0:6) i władowała tyle samo bramek bezbronnej Bułgarii (tracąc jedną), a potem w niezwykle ciekawym meczu przeciwko Gruzji również popisała się wysoką wygraną – 4:1. Anglia 5:0 z Łotwą, Hiszpania dobiła Bułgarię 4:0, Norwegia wygrała z Izraelem, którego cały czas musimy w tych rozgrywkach tolerować, 5:0, a Austria rozbiła bank i odniosła najwyższe w swojej historii zwycięstwo nad San Marino – 10:0.
Gwiazdy Serie A błyszczą w kadrach
O Polakach pisać nie będę, bo żadnych spektakularnych wyników nie osiągnęli. Cieszą wygrane, ale ja bym jednak zatrzymała się na tej Turcji. Bo Turcy mają całkiem fajny skład! Nadal nie potrafię poprawnie wymówić nazwisk połowy zawodników, ale Hakan Calhanoglu, piłkarz Interu Mediolan, błyszczał ostatnio jak żel na włosach Cristiano Ronaldo. Wprawdzie wrześniowa przerwa reprezentacyjna nie była dla niego zbyt udana, ale ta październikowa owszem, zaliczył po dwie asysty w każdym meczu i uzyskał najwyższą notę w meczu przeciwko Gruzji. Świetnie spisuje się w swojej roli pomocnika.
Na uwagę zasługuje także zawodnik innego włoskiego klubu, Juventusu, Kenan Yildiz, który w dwóch meczach zdobył 3 bramki i powoli staje się celem coraz większej liczby angielskich klubów. I ja bym go oczywiście na boiskach drużyn Premier League z przyjemnością oglądała, najlepiej w niebieskim trykocie. Ale w walce o tego dwudziestolatka jest nie tylko Chelsea, ale także Liverpool, Arsenal i Manchester United. Stara Dama nie za bardzo chce się go jednak pozbywać – zamiast przyjąć ofertę z wysp, woli sama zaoferować podwyżkę Yildizowi. Wygląda na to, że ostatnie słowo będzie należało do piłkarza.
Historyczne wyniki i awanse
Austria po ostatnim Euro kojarzy nam się jeszcze gorzej, niż zwykle, ale trzeba przyznać, że osiągnęli imponujący wynik z San Marino. Tak, wiem – z San Marino. Ale czy my, Polacy, też potrafilibyśmy znowu wykręcić dwucyfrówkę? Zrobili to już w 2009 roku m.in. Ebi Smolarek, dwóch Lewandowskich, Sagan i Jeleń, co do dziś pozostaje naszym najwyższym wynikiem w historii reprezentacji, ale teraz w sumie nie ma co gdybać. Będziemy się zastanawiać, gdy przyjdzie nam się z San Marino kiedyś zmierzyć. Albo z Wyspami Zielonego Przylądka!
To dopiero sensacja. Wyspy Zielonego Przylądka pojadą na mundial. Po raz pierwszy w historii. Maleńkie państewko, w którym mieszka niewiele ponad pół miliona osób, osiągnęło nieoczekiwany sukces, a jego skalę oddać może fakt, iż do kadry zawodnicy powoływani byli między innymi przez Linkedin. Nie spodziewam się spektakularnych występów na mundialu, ale bardzo cieszę się, że Błękitne Rekiny zagrają na MŚ, bo mam ogromną słabość do afrykańskich państw.
Afrykańska goleada w eliminacjach
W Afryce też sobie postrzelali! W eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata Gambia i Wybrzeże Kości Słoniowej rozgromiły po 7:0 Seszele, Tunezja rozbiła 6:0 Wyspy Św. Tomasza i Książęca a Senegal pokonał 5:0 Sudan Południowy. Ghana, której koszulkę mam na sobie na zdjęciu, również zaliczyła udany październik wygrywając 1:0 z Komorami i aż 5:0 z Republiką Środkowoafrykańską.
Naturalnie afrykańskie eliminacje, choć do tej samej imprezy, nie fascynują aż tak bardzo kibiców w Europie, ale warto zerkać czasem na potyczki z Czarnego Lądu, bo przecież wielu afrykańskich piłkarzy gra w europejskich klubach na co dzień. Nicolas Jackson z golem i dwiema asystami, Ismaila Sarr z dwiema bramkami i asystą, Victor Osimhen z trzema bramkami i asystą, Mohammed Kudus z bramką i asystą… i tak to sobie chłopaki wracają do klubów w dobrych humorach!
A to jest teraz najważniejsze – powrót do gry w ligach krajowych. Do kolejnej przerwy reprezentacyjnej jeszcze kilka tygodni poważnej piłki, którą zamierzam delektować się w każdy weekend. A najbardziej w ten, który spędzę we Włoszech. Na San Siro. Trzymam kciuki za wysoki wynik i spektakularne emocje. AC Milan-AS Roma – sto arrivando!











Odpowiedz na amyfootballlover Anuluj pisanie odpowiedzi