Wow, Eddie Howe! Newcastle z trofeum

Najpierw Newcastle zaskoczyło, gdy awansowało do Ligi Mistrzów w ubiegłym sezonie. Nikt nie wróżył wielkiego międzynarodowego sukcesu, ale i tak podopieczni Eddiego Howe’a zwrócili na siebie uwagę. Podobnie w ubiegłą niedzielę – większość nie wróżyła niespodzianki, a jednak – Sroki pokonały idący w tym sezonie jak burza Liverpool i zdobyły pierwszy od 70 lat puchar – EFL Cup!

Newcastle vs. wielki Liverpool

Liverpool może nie tyle idzie jak burza, co ma dość burzliwy okres. Początkowo odjechał całej stawce angielskiej Premier League bardzo, bardzo daleko, ale zdaje się, że złapał w końcu zadyszkę, na której skorzystało nie tylko Newcastle w Pucharze Ligi Angielskiej, ale także Paris Saint-Germain, które wyeliminowało The Reds w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Mecze na Wembley zawsze mają swoją niepowtarzalną atmosferę, nie inaczej było i tym razem. Zawodnicy The Magpies jeszcze przed pierwszym gwizdkiem wyszli na murawę na rekonesans i napawali się widokiem od środka historycznej areny, której magia jest nieporównywalna z żadnym innym obiektem. (Ostatnie zdanie brzmi jak tania reklama, na dodatek pisana przez osobę, która nigdy na Wembley nie była, ale musiałam jakoś oddać prestiż stadionu.)

Sam mecz mógłby zakończyć się wynikiem 2:0, gdyby nie gol honorowy Federico Chiesy w doliczonym czasie gry, a nawet 3:0, gdyby w 51. minucie Alexander Isak nie był na spalonym trafiając po raz pierwszy do siatki. (A gdyby Polska wygrała wszystkie mecze w Katarze, to byłaby mistrzem świata.) Minutę później Szwed trafił ponownie i tym razem bramka została uznana. Wynik otworzył obrońca Newcastle, Dan Burn, który rozegrał znakomite spotkanie a przy jego golu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkarz Liverpoolu, Caoimhin Kelleher, był bez szans.

Puchar Anglii a Puchar Ligi Angielskiej

Myślę, że warto w tym miejscu zwrócić uwagę na konieczność odróżnienia Pucharu Anglii od Pucharu Ligi Angielskiej. To dwa osobne puchary (turnieje?), a ten drugi obecnie nazywany jest Carabao Cup. Puchar Anglii to FA Cup, rozgrywany pod szyldem The Football Association, Angielskiego Związku Piłki Nożnej, dowodzonego przez Księcia Williama. Puchar Anglii jest zatem bardziej prestiżowy a jego rozgrywki są najstarszymi klubowymi rozgrywkami na świecie – pierwszy finał odbył się w 1872 roku.

Wspomniany Carabao Cup miał już w historii wiele innych nazw (m.in. Milk Cup, Coca-Cola Cup, Carling Cup), co pozwala nam wyciągnąć słuszny wniosek, że nazwy zmieniają się w zależności od tego, kto w danym czasie sponsoruje rozgrywki. Stałą nazwą jest natomiast EFL Cup, czyli Puchar Ligi Angielskiej (English Football League Cup), która funkcjonowała w latach 1960-1981, zanim modne stało się pozyskiwanie sponsorów tytularnych, a także w sezonie 2016/2017. To wcale nie jest takie trudne do zapamiętania!

70 lat bez trofeum

Newcastle po ostatni puchar sięgnęło w 1955 roku, więc równo po 70 latach może odkurzyć gablotę i wstawić do niej kolejne trofeum. Sroki pokonały w finale FA Cup Manchester City 3:1 i był to ich trzeci w ciągu pięciu lat triumf w tych rozgrywkach (w sezonie 1950/1951 wygrali z Blackpool 2:0 a rok później z Arsenalem 1:0).

Jeśli chodzi o EFL Cup, to Newcastle trzykrotnie dochodziło do finału, po raz pierwszy w 1976 roku uległo The Citizens, a w 2023 roku przegrało z Manchesterem United. Eddie Howe objął Newcastle w 2021 roku i wcale nie miał łatwych relacji ani z właścicielami, którzy tego samego roku przejęli klub za 300 milionów funtów, ani z dyrektorem sportowym, który w realizacji swojej strategii i wizji rozwoju klubu, traktował Howe’a trochę po macoszemu. W niedzielę po raz pierwszy od 2008 roku i triumfu Harry’ego Redknappa kolejny Anglik wzniósł puchar w swojej ojczyźnie.

Zwycięskiego składu się nie zmienia?

Dobre relacje z Howem mają natomiast jego podopieczni, szacunek i uznanie działają w obie strony, a zawodnicy Srok chwalą sobie podejście i zaangażowanie trenera. Niekwestionowaną gwiazdą Newcastle jest oczywiście Alexander Isak, którym interesują się inne europejskie kluby, na czele z FC Barceloną, powoli rozglądającą się za następcą Roberta Lewandowskiego. Howe twierdzi jednak, że Szwed nie jest na sprzedaż i tu myśl trenera zgodna jest ze stanowiskiem władz klubu. Newcastle miało rozpatrywać oferty wyłącznie przekraczające 150 milionów euro, ale na tę chwilę Isak okazuje się być bezcenny.

Oprócz Szweda także Bruno Guimaraes i Joelinton stanowili fundament pod zwycięstwo z Liverpoolem. Brazylijski duet miał bardzo dobrą końcówkę ubiegłego roku i z mniejszymi odchyleniami (m.in. przez kontuzję tego drugiego) do dziś podtrzymuje stabilną formę. Fabian Schar i wspomniany Dan Burn konsekwentnie dbają o defensywę, ale niedługo zapewne na St James’ Park zaczną rozglądać się (jeśli już tego nie robią) za następcą Kierana Trippiera, który najlepsze lata zdaje się mieć już za sobą.

Władze Newcastle, mimo niezakłóconego dopływu arabskich pieniędzy, są dość powściągliwe jeśli chodzi o transfery zawodników, co w dużym stopniu wpłynęło na relacje z trenerem Howem. Wygrana w finale EFL Cup może wpłynąć na aktywność transferową Srok dwojako – albo właściciele w końcu ugną się, wierząc w sens inwestycji w nowych zawodników, albo stwierdzą, że zwycięskiego składu się nie zmienia. To drugie trochę z przymrużeniem oka, ale na St James’ Park wszystko jest możliwe.

4 odpowiedzi na „Wow, Eddie Howe! Newcastle z trofeum”

  1. Awatar Atletico fan
    Atletico fan

    Fajnie,że Newcastle zdobyło puchar ale czy to oznacza że Liverpooll przechodzi kryzys?Dzięki za wyjaśnienie na czym polega Carabao CUP i FA Cup 😉

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar amyfootballlover

      Polecam się! 😁 Dobre pytanie… zobaczymy, w jakiej formie wrócą po przerwie reprezentacyjnej. 🤭😊

      Polubienie

  2. Awatar L.F.C.
    L.F.C.

    Ogladalem ten mecz i mimo,że z oczywistych powodów bylem za Liverpoolem,to muszę szczerze przyznać,że zwyciestwo Newcastle było jak najbardziej zasłużone.Od początku do końca grali pressingiem i z ogromną checia wygrania.Brawo👏Radosc na trybunach byłej gwiazdy Alana Shearera byla niesamowita😄No a dzięki temu felietonowi,w koncu dokladnie wiem,o co toczy się gra w Anglii🤭😉⚽️Dzieki 👍

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar amyfootballlover

      Może z obecnego składu wyrośnie jakaś legenda na miarę Shearera… choć to chyba marzenie ściętej głowy 😉 ale fajnie, że zdobyli w końcu puchar w Anglii🤭 czas na Europę! 😁

      Polubienie

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Amanda, blogerka. Piszę felietony sportowe, recenzuję książki, komentuję bieżące wydarzenia z piłkarskiego świata i zapraszam do wspólnej dyskusji. :-)

Let’s connect