Futbol na Igrzyskach wy(fal)startował

Międzynarodowa rywalizacja w piłce nożnej powraca. Futbol na Igrzyskach Olimpijskich to nie te same emocje, jakie towarzyszą podczas meczów rozgrywanych na Euro czy Mundialu, niemniej dla wiernych fanów tej dyscypliny wydarzenia w Tokio na pewno będą interesujące. Zwłaszcza, że będzie można przyjrzeć się grze zawodników niepowołanych wcześniej na Mistrzostwa Europy. Ostatni reprezentacyjny egzamin przed rozpoczęciem krajowych lig właśnie ruszył – jeszcze przed oficjalną inauguracją IO.

W turnieju uczestniczy szesnaście drużyn podzielonych na cztery grupy. Grupa A: Francja, Japonia, Meksyk, Republika Południowej Afryki; grupa B: Honduras, Korea Południowa, Nowa Zelandia, Rumunia, grupa C: Argentyna, Australia, Egipt, Hiszpania; grupa D: Arabia Saudyjska, Brazylia, Niemcy, Wybrzeże Kości Słoniowej. Reprezentacja Polski również startowała w rywalizacji o miejsce w olimpijskiej szesnastce, jednak po raz kolejny nie udało jej się zakwalifikować. Ostatni raz Polacy zagrali na IO w 1992 roku i występ ten mogą zaliczyć do bardzo udanych – srebrny medal w Barcelonie był trzecim w historii – po złocie w Monachium 1972 roku i srebrze w Montrealu 1976 roku. Na kolejny musimy poczekać jeszcze przynajmniej trzy lata.

Podczas turnieju w Japonii tytułu mistrzowskiego będą bronić Brazylijczycy, którzy w 2016 roku na własnej ziemi pokonali w meczu finałowym reprezentację Niemiec (1:1 w regulaminowym czasie gry, 5:4 po karnych). Wówczas królem strzelców całej imprezy został znany nie tylko kibicom Bayernu Monachium Serge Gnabry, jednak tym razem na próżno szukać głośnych nazwisk w kadrze naszych sąsiadów. W przeciwieństwie do wspomnianej reprezentacji Brazylii, w której z opaską kapitańską występuje Dani Alves, a w grze na boisku towarzyszą mu między innymi Douglas Luiz z Aston Villi i Richarlison z Evertonu. Ten ostatni rozpoczął przygodę w Japonii z przytupem – w pierwszym meczu zdobył już hattricka, a Paulinho, gracz Bayeru Leverkusen, w 95 minucie ustawił wynik spotkania przeciwko… Niemcom, na 4:2.

Igrzyska rządzą się swoimi prawami. Meksyk zdążył wygrać już z Francją 4:1, a Argentyna przegrała z Australią 0:2. Byłoby niezwykle zaskakującym, gdyby Didier Dechamps zrezygnował z powołania na Euro Paula Pogby czy N’golo Kante na rzecz ich wyjazdu z kadrą Sylvaina Ripolliego do Japonii. Największe gwiazdy odpoczywają od futbolu, ale nie od siebie samych. Giorgio Chiellini i Leonardo Bonucci jeszcze przed finałem na Wembley mówili w mediach, że jadą na wspólne wakacje, podobnie ich reprezentacyjni koledzy – Lorenzo Insigne i Ciro Immobile. Po Instagramie krążą filmiki, na których widać wspólnie wypoczywających reprezentantów Anglii, Declana Rice’a, Luke’a Shawa i Masona Mounta. Ci zamienili futbolówkę na piłkę do koszykówki i trzeba z uznaniem przyznać, że idzie im w kosza całkiem nieźle!

Szansy na złapanie oddechu nie dostali niektórzy Hiszpanie. Drużyna z Unai’em Simonem, Pedrim, Mikelem Oyarzabalem, Pau Torresem, Ericiem Garcią i Danim Olmo bezbramkowo zremisowała swój pierwszy mecz z Egiptem. Czy warto było wysyłać ich na IO? Po pierwsze, zawodnikom, za którymi intensywne rozgrywki ligowe, pucharowe i reprezentacyjne, należy się czas na regenerację i odpoczynek. Po drugie, tak mocno wyeksploatowani zawodnicy siłą rzeczy będą grali na nieco niższej intensywności. Po trzecie, IO to świetna okazja na sprawdzenie zawodników, którzy nie załapali się do kadry na Euro, a drzemie w nich potencjał i chęć pokazania swoich zawodowych umiejętności, jak chociażby w przypadku Marco Asensio z Realu Madryt, czy Oscara Minguezy z Barcelony. Nikt przecież nie chciałby dzisiaj powtórki z meczu Dania-Finlandia na Euro… Jeśli w grę wchodzi zdrowie, to trzeba o nie zadbać w pierwszej kolejności.

Futbol na Igrzyskach to nie tylko rywalizacja mężczyzn, ale również kobiet. Panie rozpoczęły zmagania dzień wcześniej. Najboleśniej mecz otwarcia odczuły reprezentantki Zambii, które odniosły sromotną porażkę w meczu przeciwko Holenderkom – 3:10 to wynik niewątpliwie zawstydzający, przygaszający morale drużyny. Przy Zambijkach Chinki, które przegrały 0:5 z Brazylią, wyglądają trochę lepiej (choć i tak blado). Na kartach historii żeńskiej piłki na IO zapisały się dwie Brazylijki – 43-letnia Formiga została pierwszą piłkarką, która wystąpiła na siódmej Olimpiadzie, natomiast jej rodaczka, 35-letnia Marta, zdobywając dwie bramki we wspomnianym spotkaniu, wpisała się na listę strzelczyń piątych z rzędu Igrzysk. Chapeau bas!

Piłka nożna jest zdecydowanie najpopularniejszą dyscypliną sportową na świecie. Jeśli jednak chodzi o rywalizację na Igrzyskach Olimpijskich, ustępuje miejsca innym dyscyplinom, zarówno indywidualnym, jak i drużynowym. Wciąż jednak budzi emocje – jak każde międzynarodowe, sportowe współzawodnictwo. Igrzyska mają to do siebie, że raz na cztery lata każdy z nas staje się fanem sportów, które na co dzień nie budzą w nas wielkiego zainteresowania. I wcale nie ma znaczenia, czy reprezentują w nich nas nasi rodacy (choć wówczas oczywiście dochodzi jeszcze większa pasja i wzruszenie). Gorąco polecam śledzić poczynania piłkarzy i piłkarek w Tokio. Póki równie gorąco płonie ogień olimpijski, niech płoną także nasze rozemocjonowane serca!

Photo source: sport.radiozet.pl.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Amanda, blogerka. Piszę felietony sportowe, recenzuję książki, komentuję bieżące wydarzenia z piłkarskiego świata i zapraszam do wspólnej dyskusji. :-)

Let’s connect